Każdemu z nas może zdarzyć się zgubienie kluczy. Sytuacja jest do opanowania, jeśli jesteśmy pewni, że zapodzialiśmy je gdzieś w domu. Kiedy jednak zdarzy nam się to poza domem, mamy do czynienia ze znacznie gorszym przypadkiem. Czasem nie jesteśmy pewni, czy rzeczywiście zgubiliśmy klucze sami, czy zostały nam skradzione. W takich sytuacjach nasze bezpieczeństwo i bezpieczeństwo naszego domu jest z pewnością zagrożone. Jak sobie w takiej sytuacji radzić?

Jeśli obawiamy się, że klucze mogły dostać się w niepowołane ręce powinniśmy bez względnie zaplanować wymianę wkładki patentowej. Aby kupić odpowiednią wkładkę należy określić jej długość. O tym, jak to prawidłowo zrobić, pisaliśmy już na blogu. Jeśli nie jesteśmy pewni, jak sobie z tym poradzić, najlepszym wyjściem będzie wymontowanie starej wkładki i udanie się z nią do serwisu zamków i kluczy w celu jej dopasowania. Pamiętajmy, że nowa wkładka nie może być za krótka, ponieważ wtedy prawdopodobnie nie uda nam się przekręcić klucza, ani długa, bo nie będzie stanowiła dobrej ochrony.

Jaką wkładkę wybrać?

Kupując nową wkładkę warto zainwestować w dobre rozwiązanie, które po pierwsze zapewni bezpieczeństwo oraz długą, niezawodną eksploatację. Wśród wkładkę o najlepszych parametrach antywłamaniowych z pewności można zarekomendować wkładkę CISA AP3 (klasa bezpieczeństwa 6/6/2 – najwyższa odporność na atak). Kupują AP3 otrzymujemy kartę bezpieczeństwa, co gwarantuję nam kontrolowany proces dorabiania ewentualnych kluczy i wkładek, najwyższą klasę wkładki, o dodatkowym wzmocnieniu, klucz o opatentowanym wzorze, z dodatkowym ruchomym elementem. W kwestii estetyki i jakości - możemy wybrać jedną z kilku dostępnych wersji kolorystycznych kluczy, o ciekawym, niepowtarzalnym wzornictwie oraz włoską jakość stylistów, dbających o każdy detal.

Demontaż wkładki.

Starą wkładkę usuwa się w prosty sposób: odkręcając śruby przytrzymujące szyld i śrubę mocującą wkładkę. W miejsce wcześniejszej wkładki mocujemy nową i… już gotowe. Cała „operacja” wymiany trwa zaledwie kilka minut i nie nastręcza większych problemów. Może się jednak zdarzyć, że wymiana wkładki okaże się na tyle kłopotliwa, że będziemy musieli wezwać ślusarza. Np. w momencie, gdy będziemy chcieli wymienić cały zamek wraz z wkładką. Jeśli jednak mamy do czynienia z typowym zamkiem wpuszczanym z otworem na wkładkę bębenkową (można taki znaleźć np. wśród zamków Cisa), nie powinniśmy mieć większych problemów z samodzielnym zamontowaniem nowego wkładu.